Szukaj
Ścieżka rozwoju marketera

Praca w marketingu — ścieżka rozwoju i stanowiska

Na rynku pracy można znaleźć coraz więcej ofert pracy z branży marketingu. Tylko na portalu pracuj.pl jest ponad 4000 ogłoszeń, które rekrutują na różne stanowiska. Dzisiaj dosłownie każda firma potrzebuje marketingu, jeśli chce się liczyć na rynku. A to z kolei otwiera furtkę dla specjalistów z różnych dziedzin, na których jest ogromne zapotrzebowanie. Totalni laicy także odnajdą się w świecie marketingu i szybko mogą znaleźć pracę marzeń.
Dowiedz się, jak to zrobić!

Dla kogo jest praca w marketingu?

Nie ma idealnego profilu psychologicznego kandydata do pracy w marketingu. Branża marketingu jest na tyle rozległa, że odnajdą w niej miejsce zarówno introwertyczni programiści, jak i ekstrawertyczni opiekunowie klientów, czy sprzedawcy agencyjnych usług marketingowych. 

Cechą wspólną osób rekrutujących na stanowiska marketingowe powinna być gotowość do rozwoju, szerokie podejście do pracy oraz samodzielność w wykonywaniu zadań.

Idealny kandydat nie musi być absolwentem kierunku “Marketing i zarządzanie” ani mieć na swoim koncie setek kursów ukończonych w Stanach Zjednoczonych. Kompetencje miękkie mogą okazać się dużo bardziej istotne niż konkretne umiejętności i zdolności. Dlaczego?

Praca w marketingu jest bardzo specyficzna, jeśli chodzi o wielowymiarowość komunikacji. Nie dość, że marketerzy komunikują się ze swoimi klientami lub przełożonymi, dla których przygotowują strony internetowe, content w social mediach czy kampanie reklamowe, to w dodatku komunikują się między sobą, aby wykonać dany projekt. 

Jakby tego było mało, zadaniem marketingowców jest dotarcie do potencjalnych klientów dla swojego klienta. W związku z tym przeciętny marketer każdego dnia nadaje na trzech kanałach: ja-klient, ja-zespół, ja-potencjalni klienci.

Z tego względu kompetencje miękkie są tak bardzo cenne. Wyobraź sobie skrajnego introwertyka, który pieczołowicie chce wykonywać swoje zawodowe obowiązki na stanowisku project managera. Każdy kontakt z nowym klientem lub członkiem zespołu zabierałby mu ogromne pokłady energii. Przez to komunikacja z klientami czy zespołem bardzo traciłaby na sile, a agencja nie wywiązywałaby się ze swoich obowiązków.

Czy to oznacza, że kompetencje twarde w ogóle nie są potrzebne? Nie. Natomiast dużo łatwiej współpracować z tzw. ogarniętym juniorem.

Praca w marketingu — ścieżka rozwoju

Jeśli mówimy o standardowej ścieżce rozwoju w jakiejkolwiek korporacji, to do głowy przychodzi nam prosty model: stażysta -> junior -> mid -> senior -> manager -> dyrektor -> członek zarządu na udziałach.

Poszczególne szczeble mogą się delikatnie różnić w zależności od charakterystyki korporacji, ale sens pozostaje ten sam. Zaczynamy z pułapu stażysty, który najczęściej nie ma bladego pojęcia, co jest pięć. Następnie wraz z nabytą wiedzą i doświadczeniem awansujemy w strukturach, dochodząc do najwyższego szczebla. Wówczas jesteśmy odpowiedzialni za ludzi, którzy dopiero się wspinają po tej drabince. Proste i logiczne.

W przypadku branży marketingowej schemat jest podobny. Natomiast lubię go rozbudowywać o dodatkowe poziomy – t-shape specjalistę i full-brain marketera. Ale zacznijmy od początku…

Jeśli nie znasz się na marketingu, ale chciałbyś być marketerem — nie przejmuj się. Nic straconego! Wiele agencji marketingowych oraz działów marketingu jest gotowych przyjąć na swój pokład młodych i ambitnych stażystów, którzy nie wiedzą, z czym co się je i “wychować” ich po swojemu od A do Z. Jest to rozwiązanie czasochłonne, ale przynoszące dobre rezultaty.

Samozwańczy marketer jest gorszy niż stażysta

Być może, kiedy zdawałeś prawo jazdy, to Twój instruktor zadał pytanie: “Czy jeździłeś już samochodem?”. Wbrew pozorom jest ono bardzo ważne. Zdaniem wielu instruktorów lepiej się pracuje z nowymi kierowcami, którzy nigdy nie dzierżyli w dłoniach kierownicy niż z domorosłymi wyścigowcami, którzy katowali Seicento na polu sąsiada. Ci drudzy mają najczęściej swoje przyzwyczajenia, z którymi trzeba walczyć w trakcie kursu. A to wcale nie jest takie proste.

Mem porównujący doświadczenie marketera można porównać do samodzielnego uczenia się jazdy samochodem.

Podobnie jest z marketerami. Doświadczenie i staż są ważne – to nawet nie podlega dyskusji. Jednak na rynku roi się od kursów marketingowych “na każdy temat”. Nierzadko są tam powielane błędne teorie, nieaktualne techniki czy nieskuteczne schematy. Kandydat, który ma na swoim koncie kilka takich kursów może mieć pojęcie o podstawach marketingu, natomiast jego wiedza będzie wymagała sporej kalibracji.

Z kolei stażysta totalnie nieobyty z tematami marketingowymi jest jak tabula rasa, czyli czysta tablica. Można go dowolnie ukształtować i od podstaw nauczyć absolutnie wszystkiego — na właściwych zasadach.

Junior w marketingu

Ścieżka rozwoju nie kończy się na stanowisku stażysty. Ba! To dopiero początek. Kolejnym szczeblem jest chlubny tytuł juniora. Najczęściej jest to stanowisko młodszego specjalisty, który rozumie podstawy i stawia swoje pierwsze kroki w samodzielnej pracy.

Junior jest nadzorowany przez bardziej doświadczonych pracowników postawionych wyżej w hierarchii. Jednak ma realny wpływ na wygląd projektów. Specjalizuje się w jednym obszarze i skupia się na nim w stu procentach. Wraz z większą liczbą projektów oraz sukcesów, junior awansuje na wyższe szczeble w strukturze.

T-shape specjalista, czyli kto?

W dzisiejszych czasach przywiązuje się coraz większą uwagę do kompleksowych rozwiązań. Kiedy szukamy aplikacji do robienia notatek, to najczęściej jesteśmy zadowoleni, kiedy znajdziemy aplikację, w której – poza robieniem notatek – można zapisywać swoje cele i plany, nadawać notatkom priorytety, tworzyć mapy myśli i mieć możliwość współpracy z innymi osobami za pomocą wirtualnej chmury. To się nazywa kompleksowe rozwiązanie.

Swoją drogą, synonimem kompleksowości jest przedsiębiorca, który otwierając firmę po części jest księgowym, prawnikiem, strategiem, sprzedawcą i marketerem. Ale wróćmy do tematu.

Mnóstwo firm oraz agencji marketingowych ceni pracowników, którzy są specjalistami w wąskiej dziedzinie, ale jednocześnie nie zamykają się na inne obszary. Potrafią spojrzeć szerzej. W końcu dobrze jest mieć w zespole osobę, która potrafi napisać dobry tekst reklamowy, a w dodatku – potrafi opowiedzieć, jak powinna wyglądać grafika do posta i rekomendowana grupa docelowa pod kampanię na Facebooku. Tym właśnie jest t-shape specjalista, który jest super specjalistą w jednej dziedzinie, ale ma pojęcie o sąsiadujących obszarach.

Schemat przedstawiający kompetencje T-shape specjalisty.

T-shape specjalista to marketer, który jest specjalistą w konkretnej dziedzinie, np. copywritingu, ale oprócz tego potrafi zrobić grafikę, przygotować reklamę, obsłużyć program do mailingu czy zaprojektować prosty landing page.

Holistyczne podejście t-shape specjalisty wyróżnia go na tle innych. Z tego względu można go nazwać złotą rączką. Jeśli specjalista od reklam i programista będą na urlopie, to t-shape jest w stanie wyklikać prosty landing i ściągnąć na niego ruch. Dzięki temu zapewni ciągłość działań w firmie i okaże się idealnym wyjściem awaryjnym z podbramkowych sytuacji.

Full-brain marketer, czyli marketer XXI wieku

T-shape specjalista potrafi wiele, ale mimo wszystko głównie zajmuje się jedną, wiodącą dziedziną. Poziom wyżej jest full-brain marketer, który może nosić przydomek “Leonardo da Vinci współczesnego marketingu”. Jest to osoba w 100% samowystarczalna, którą można obsadzić na dowolnym stanowisku w agencji marketingowej.

Najczęściej tytuł full-brain marketera dzierżą osoby z wieloletnim doświadczeniem, które przeszły całą ścieżkę kariery w branży marketingowej i znają wszystkie procedury od podszewki.

Zatrudnienie full-brain marketera jest dla firm dobrym, ale niestety bardzo drogim rozwiązaniem. Full-brain marketer to pracownik, który posiada nieocenioną wiedzę z zakresu planowania działań marketingowych, ustalania strategii oraz przeprowadzania klienta z punktu A do punktu Z. Dzięki temu jest w stanie holistycznie patrzeć na marketing w danej firmie, a także obsłużyć większość narzędzi, jeżeli przyjdzie taka potrzeba.

Mem przedstawiający ścieżkę rozwoju marketera.

Stanowiska pracy w marketingu

Niewątpliwą zaletą pracy w marketingu jest możliwość wybrania dogodnego stanowiska, które w 100% będzie pokrywać się z Twoimi zainteresowaniami i umiejętnościami. Krótko przeanalizujmy 6 popularnych kierunków rozwoju.

Copywriter, czyli osoba od tekstów

Znam mnóstwo osób z branży, które zaczynały swoją karierę od bycia copywriterem. Zresztą sam nim byłem. Nauka pisania dobrych tekstów jest w miarę łatwa i większość osób jest w stanie opanować tę umiejętność na zadowalającym poziomie. 

Zgodnie z raportem portalu Useme aż 76,3% copywriterów stanowią kobiety. Najliczniejszą grupę wiekową tworzą osoby w przedziale 25-34. Co piąty copywriter zarabia ponad 3.000 złotych. Zarobki są uzależnione od ilości zleceń, dlatego niektórzy twórcy tekstów zarabiają tylko 500 zł miesięcznie, a inni – nawet 12.000 zł.

Copywriter powinien doskonale władać językiem polskim (lub tym, w którym pisze teksty), być na bieżąco z trendami oraz znać teksty kultury (filmy, książki, piosenki).

Czy pisanie tekstów jest trudne? Nie. Czy pisanie dobrych tekstów jest trudne? To zależy. Copywriterzy uczą się różnych formuł oraz schematów, dzięki którym teksty są przyjemniejsze dla oka i ciekawsze dla mózgu klienta. Pierwsze 20 tekstów możesz napisać zgodnie z szablonem poznanym podczas kursu. Natomiast z czasem zaczniesz nieświadomie stosować techniki copywriterskie, a Twoje teksty będą zyskiwać na jakości. W tym przypadku praktyka czyni mistrza.

Grafik, czyli osoba nie tylko od śmiesznych zdjęć

W świecie laików marketingowych panuje powszechne przekonanie, że grafik to osoba, która projektuje ulotki, plakaty lub posty do social mediów… Czasem może wyretuszuje zdjęcie. Otóż jest to myślenie powierzchowne, ponieważ zadania grafika sięgają dużo głębiej.

Profesjonalne strony www również są projektowane przez grafików, którzy wykorzystują znajomość UX i UI, aby w skuteczny sposób przykuć uwagę odbiorców i zmusić ich do pozostania na stronie jak najdłużej. Co więcej, projektowanie aplikacji mobilnych także leży po stronie grafików. Do tego dochodzą grafiki reklamowe, które mają przykuwać uwagę i zmuszać do działania, a także projekty wielkoformatowe, np. billboardy.

W wielkim skrócie: graficy opakowują produkt w taki sposób, aby wyróżniał się od innych i podobał się klientom. Ich praca jest widoczna na “pierwszy rzut oka”.

Jakie cechy powinien mieć grafik? Z całą pewnością, grafik wyróżnia się poczuciem estetyki i dobrego smaku, a przy tym – nie brakuje mu kreatywności i oryginalności. W swojej pracy korzysta z różnych narzędzi, m.in.: Adobe Photoshop, Lightroom, InDesign, Figma czy Canva.

Programista, czyli czarodziej od kodów

Grafik może zaprojektować stronę. Copywriter może napisać teksty. Ale nadal brakuje kogoś, kto tę stronę powoła do życia. Mowa o programiście. Jest to osoba, która najczęściej tłumaczy rzeczy z języka “ludzkiego” na “komputerowy”. Programiści nie tylko kodują to, co widzą klienci, ale także to, co na pierwszy rzut oka nie jest widoczne.

Back-end developer dba o bezpieczeństwo strony internetowej, jej wydajność oraz całe zaplecze techniczne (serwery, bazy danych). Z kolei front-end developer koduje to, co widzi klient, czyli za pomocą kodu przedstawia wizję grafika.

Programiści doskonale znają języki oraz technologie programowania, m.in.: HTML, CSS czy JavaScript, które są totalną abstrakcją dla “zwykłych zjadaczy chleba”.

Jak zostać programistą? Jak przy poprzednich stanowiskach — nie ma jednej drogi. Niektórzy uczą się programowania na studiach. Inni biorą udział w szkoleniach i kursach. A jeszcze inni — uczą się wszystkiego z filmików na YouTube. Pamiętasz, o czym pisałem wcześniej? Papierek nie odgrywa dużej roli w świecie marketingu. Liczą się kompetencje. Firmy są w stanie obsypać złotem specjalistów, którzy pomogą w jej rozwoju. Dużo łatwiej będzie Ci pozyskać pracę, jeżeli możesz się pochwalić portfolio stron zakodowanych, chociażby na własny użytek.

Specjalista audio-wideo

Materiały wideo cieszą się coraz większą popularnością. Podobnie podcasty. Jeśli firma chce być widoczna w social mediach, to musi korzystać z tych kanałów. W związku z tym potrzebny jest ktoś, kto potrafi zaprojektować scenariusz, ustawić sprzęt, a potem zmontować całość. Tu pojawia się on – specjalista audio-wideo.

Nauczenie się podstawowego montażu filmu czy podcastu jest łatwiejsze niż myślisz. Wystarczy Ci jedno sobotnie popołudnie, abyś opanował fundamenty programu Adobe Premiere Pro i zmontował pierwszy film. Na YouTube możesz znaleźć tysiące tutoriali w stylu: “zrób to i kliknij tam”, dzięki którym opanujesz podstawy edycji dźwięku w programie Audactiy.

Czy amatorskie tutoriale z YouTube’a mogą zastąpić studia na łódzkiej filmówce? Oczywiście, że nie. Natomiast montaż 40-sekundowego filmiku na Instagrama nie może być porównywany do montażu pełnometrażowego filmu. To zupełnie różne światy. Jeśli czujesz, że montowanie filmów sprawia Ci radość, to być może jest to ścieżka dla Ciebie.

Strateg, czyli analityk z wizją

Każda firma potrzebuje strategii marketingowej. Dzięki niej można zaplanować drogę do celu i analizować ją na podstawie obiektywnych wskaźników. Strateg na chłodno analizuje rynek, produkt, segment klientów i zasoby firmy. Na podstawie tych danych tworzy strategię.

Mocnymi stronami stratega jest znajomość trendów w marketingu, analityczne podejście oraz wyczucie branży. Strateg powinien znać narzędzia, które są wykorzystywane na różnych poziomach komunikacji marketingowej oraz rozumieć potrzeby klientów.

W tej roli idealnie sprawdzi się full-brain marketer, który zna każdą gałąź marketingu i wie, czego oczekiwać od konkretnych specjalistów. Stratega można porównać do kompozytora, który pisze koncert i rozpisuje nudty dla poszczególnych artystów-muzyków

Project Manager, czyli gość od sprawnej komunikacji

Skoro mamy zrobioną strategię, stronę internetową, film promocyjny i materiały graficzne, to czas przekazać tę wiadomość klientowi. Za komunikację na płaszczyźnie klient-agencja często odpowiada opiekun projektu lub project manager. 

Jest to osoba, która od rana do wieczora pisze maila, koordynuje pracę zespołu oraz zachowuje spokój, kiedy koledzy z firmy przekroczą deadline.

Project Manager powinien być sumienny, komunikatywny i poukładany. Jego dużą zaletą jest zdolność radzenia sobie ze stresem oraz umiejętność zarządzania kryzysowego. Jeśli narzędzia typu: Slack, Asana, ClickUp czy Monday nie są Ci obce i masz naturalny dar do delegowania zadań, to stanowisko PM stoi przed Tobą otworem.

Praca w marketingu czeka na Ciebie

Marketing daje mnóstwo możliwości rozwoju oraz ścieżek kariery. To brzmi fajnie, ale… Od czego zacząć?

Za kilka dni startuje mój najnowszy program online “Marketing w CV”, dzięki któremu poznasz praktyczne fundamenty i niezbędne narzędzia marketera. Ten program rzetelnie przygotuje Cię do wejścia na rynek pracy i pozwoli Ci zdobyć kompetencje, na których będziesz zarabiał od 4 000,- zł do 9 000,- zł miesięcznie w branży marketingowej.

Dołącz do programu, klikając tutaj: wojciechbizub.pl/marketing-w-cv

Tymczasem życzę Ci dobrego dnia,
Wojciech Bizub

Udostępnij:
Wojciech Bizub
Wojciech Bizub
Kontraktowy Dyrektor Marketingu w kilkudziesięciu firmach, właściciel agencji WBIZNES. Przez wielu nazywany "magikiem e-marketingu", tworzy skuteczne strategie marketingowe, które przynoszą sprzedaż. Swoją wiedzą dzieli się podczas kursów online, wystąpień publicznych i prywatnych konsultacji.

Zdobądź najważniejsze informacje i bonusy

Raz w tygodniu w piątek o 14:00 wysyłamy najistotniejsze informacje oraz dodatkowe materiały, których nie znajdziesz na aspirate.pl

Zdobądź najważniejsze informacje i bonusy

Zapisz się, a otrzymasz najważniejsze zmiany marketingowe na swoją skrzynkę mailową.

Nie może Cię zabraknąć!

semWAW#2

Zapraszamy na semWAW#2 — barcamp o marketingu i analityce.